31.10.2014

Listopadowo.

Dziś wiersz wpisujący się w jakimś stopniu w nastrój nadchodzącego święta.

,,Bezkres"

Szedł po torach, po prostu przed siebie,
Szedł po torach, nie wiedząc gdzie idzie,
Szedł po torach, bo ktoś mu kazał, by szedł.

W końcu, gdy dzień w mroku zginął,
Usiadł na szynie i cicho zapłakał,
Świst pociągu zagłuszył marzenia,
Świst pociągu,
Nie ma człowieka...


9.10.2014
Pozdrawiam!

27.10.2014

O postaciach z marmuru.

Pewnie każdy z nas ma jakąś postać, którą w jakimś stopniu podziwia. Jednak może się zdarzyć tak, że przy pierwszym bliskim zetknięciu się z taką osobą przeżywamy rozczarowanie. Pozostaje wtedy albo wycofać się i na przykład zmienić obiekt podziwu, ewentualnie można ukryć się gdzieś w cieniu i nadal podziwiać tę osobę. 

,,O osobistych bogach"

Zza mgły papierosa w ustach,
Wyłania się twarz dojrzała,
Coś szepcą kąciki ust,
Nie zrozumiesz znaczenia słów.

Podziwiasz zatem w milczeniu,
Swego boga co zstąpił na Ziemię,
Tego, który sprawia,
Że ludzie są zamyśleni.


9.10.2014

Pozdrawiam!

25.10.2014

Figurki.

Wiersz powstał pod wpływem utworu pt. ,,Z zabaw i gier dziecięcych" Andrzeja Bursy. 

Dla S.J.

,,Figurki"

Kup sobie figurki, dwie różne najlepiej,
Aniołka i diabełka na przykład.

Postaw je na widocznym miejscu,
By widzieć je dobrze,
Każdego dnia i nocy.

Od teraz, gdy tylko coś uczynisz,
Aniołek uśmiecha się na dobro,
Diabełek szczerzy się na zło.


29.09.2014

Pozdrawiam!

23.10.2014

Strachy ludzkie.

Każdy z nas ma na pewno jakieś sytuacje, wspomnienia napawające wnętrze strachem. Osobiście miewam okresy, gdy strachy ludzkie przejmują kontrolę na parę ładnych dni. Boję się o bliskie mi osoby, o siebie samego, co zdrazy się jutro itp. Ten wiersz/wiersz w dwóch częściach to próba zmierzenia się z takim strachem. Niby sytuacje różne, jak strachy nas spotykające, a jednak znaleźć można części wspólne. 
,,Strachy"

Przybierają wszelkie kształty,
Przychodzą kiedy chcą,
W umyśle zakorzeniają się głęboko,
(Nie usuniesz bez użycia siły).

Oby mniej ich było wokół,
Oby nie były tak ciemne,
Siły Najwyższe sprawcie,
By stało się mi jaśniej!

13.10.2014

,,Strachy II"

Przychodzą i siadają wygodnie,
A ja muszę patrzeć na świat,
Ich oczami,
Myślenie racjonalne przesłania strach.

Przeszłość, zdarzenia pewne,
Rzutują na oczekiwanie przyszłości,
(Mówią strach ma wielkie oczy),
Czasem te oczy świecą czerwienią,
W nocy...

13.10.2014

Pozdrawiam!


21.10.2014

Bombaj, albo szanowanie tradycji.

Dziś wiersz trójdzielny, niejako tryptyk o szanowaniu tradycji. Przypomniała mi się opowieść pana Cejrowskiego o tym, jak niektóre plemiona pojmują technologie im nieznane. W opowieści tej była mowa o wierze tych ludzi w możliwość zabrania im duszy przez zrobienie im zdjęcia. Tak jak stwierdzam w wierszu, może nas to dziwić, może nawet bawić, jednak gdy chcemy by nas szanowano, my także powinniśmy szanować tradycję innych ludzi.


,,Bombaj (Zbieranie dusz)"
I
Szedł ulicami kolorowego Bombaju,
Zapatrzony w ludzi pomału,
Przemierzał swą drogę.

W końcu znalazł człowieka,
Czy mogę,
Zrobić zdjęcie? Cicho spytał.

II

Niemal pewne jest, że odmówi,
Człowiek stary (turban na głowie),
Wierzy bowiem w przesąd tak stary,
Jak ulice kolorowego Bombaju.

III
Zrób zdjęcie, a skradniesz duszę,
Tak wierzą tu do dziś,
(W środku możesz się temu dziwić),
Na zewnątrz uszanuj tradycję.

9.10.2014
Pozdrawiam!

19.10.2014

Mężczyzna czasem też płacze.

W wielu kulturach utarł się schemat, że mężczyzna nie powinien pokazywać słabości, w tym płakać w sposób widoczny dla innych. Czasem nawet chce zapłakać, a boi się oceny, uznania nie za maczo, a za ciepłą kluchę. Przyznam, że wpisuję się w ten schemat. Płaczę bowiem jak nikt nie widzi, nie będzie mógł mnie ocenić itp.

Jak to napisał kabaret Słuchajcie:

,,Lubię kiedy pada deszcz, bo nie widać moich łez".

,,Mężczyzna czasem też płacze"

Czasem na przekór pogodzie,
Wyjdę na deszcz,
Choć tak brzydko okulary brudzi,
To nic!

Bo tylko wtedy można zapłakać,
Nie obawiając się oceny.

9.10.2014

Pozdrawiam!

17.10.2014

Czerwone korale.

Tytuł jakby znany wszystkim. Jednak dziś przedstawiam Wam moją wersję z koralami w kolorze krwi w tle.

,,Czerwone korale"

Czerwone korale rozsypały się w umywalce,
Zbierasz je nieporadnie,
Bez zachowania uwagi,
Na ostre,
Krawędzie.

Tak jest!
Nie mów, że nie ostrzegałem,
Co teraz zrobisz,
Gdy czerwień z korali się zmieszała,
Z czerwienią Twojej krwi?

2.10.2014

Pozdrawiam!

10.10.2014

Inny punkt widzenia.

Czasem zastanawiacie się pewnie jak wyglądałoby obserwowanie świata pożyczonymi na chwilę od kogoś oczami. Taka myśl nawiedziła i mnie, a jej realizację przedstawiam w wierszu.

Dla S.J.

,,Inne spojrzenie (Błękit spojrzenia)"

Pożycz mi na dzień cały,
Błękit swoich oczu,
Będę mógł spojrzeć na świat,
Takim przepięknym przeźroczem.

Pozwól mi choć na chwilę,
Spojrzeć na świat okiem Twym,
Na długo w pamięci zostanie,
(Taki niby film).

9.10.2014

Pozdrawiam!

7.10.2014

Relacje między ludźmi.

Zapewne większość z nas ma osobę, która sprawia, że nawet najciemniejsza noc nie jest tak straszna. Są jednak malkontenci, którzy krzywiąc swój nos mówią, że przyjaźń prawdziwa nie istnieje, zawsze ma jakieś drugie dno. W tym wierszu odpowiadam im, już dużo wcześniej, co myślę o ich słowach i podejściu do sprawy.

Dla S.J.

,,Słowo o relacjach z ludźmi"

Twierdziłeś, że nie ma przyjaźni
Więźi i relacji między ludźmi.

Jestem w stanie w coś takiego wierzyć,
Ale przetrwaj do świtu,
W pełnej ciemności.

6.10.2014

Pozdrawiam!

4.10.2014

Witam!

Witam Ludziki z Interii jak i innych portali z blogami. Pewno część z Was zna mnie z bloga CS, właśnie na Interii. Postanowiłem rozwinąć nieco skrzydła i przenieść blog na inną stronę.

Kto kojarzy moje wiersze, ten wie czego się spodziewać. :)

Od dziś zaczyna istnieć Kapitan Baryłka (Captain Barrel w oryginale).

,,Gdybym (Ale jednak nie...)"

Gdybym miał na nazwisko Świetlicki,
Mógłbym całe dnie na plaży leżeć,
W samym szlafroku,
Ale nie mam...

Poezja umarła za szybko,
Tylko proste zdania bez sensu,
Głębszego,
Tego nie cenię.

Ale zaraz,
Ja tak samo piszę,
Nowocześnie,
Zazdrosna świnia ze mnie.

2.10.2014

Pozdrawiam!