17.06.2015

Zacne przyozdobienie.

Wiersz powstał, gdy siedziałem na uczelni, miałem akurat przerwę, dlatego postanowiłem napisać kilka wierszy. Do napisania tego natchnęła mnie rozeta, jaką mam na uczelni, nic prawie przez nią nie widać, jednak Słońce dostaje się do środka w sposób wyborny.

Dla S.J.

,,Rozeta"

Rozeta prosta, ośmiokątna,
Taka meduza (dajcie żyć),
Światło dopuszcza do mych oczu,
Siatkówka płonie w zgliszczu rzęs.

Jeżeli jeszcze kiedyś spojrzę,
W rozetę prostą (ciężko żyć),
To najpierw oczy swe zasłonię,
Kawałkiem szkła w kolorze blue,
Wtedy me oczy (niedawno zniszczone),
Zyskają szansę na fin de siecle,
Siatkówka zgliszczem w zgliszczu rzęs,
Nie raz się wzburzy,
A-Pokalipse.

23.05.2015
Pozdrawiam!

14.06.2015

Letnie powietrze.

Dziś wiersz, w który wykorzystałem sformułowania Mirona Białoszewskiego. Utwór napisałem w już dosyć upalną, choć ledwo czerwcową noc.

,,Duchoty"

Duszno, roleta materiału zwojem,
Mówi do powietrza,
Nie pozwolę,
Nie wejdziesz do pokoju,
Nie odświeżysz płuc poety.

Zgnije w duchotach,
Alergenów zlepach,
Zginie i nie wróci,
Zduszony poeta.

1.06.2015
Pozdrawiam!

4.06.2015

Onirycznie (podwójnie)

Dziwna kompozycja, zawierająca elementy oniryczne w onirycznych, ogólnie w tym całym szaleństwie jest jakaś cząstka metody.

Dla S.J.

,,Sen o przeszłości"

Czasem we śnie dostrzegam zarysy,
Zdarzeń byłych, przeszłości mej,
Widzę kraj, to nie ojczyzna,
Każdy chyba chce jakąś mieć?

Niby dobry i piękny to kraj,
Jednak w sercu na samym dnie,
Jest marzenie o ojczyźnie mej.

W nocy śniłem o kraju mym pięknym,
W nocy sen się przyśnił przez sen,
Zrozumiałem, że marzeń miraże,
Na manowce wywiodły mnie.

Każdy mieszka, gdzie Ktoś go rzucił,
Każdy ma swe miejsce na Ziemi,
Czemu więc mi się w śnie śni,
Taki dziwny obraz ojczyzny?

23.05.2015
Pozdrawiam!

1.06.2015

O Yerba Mate.

Dziś pochwała znakomitej rośliny jaką jest Ostrokrzew Paragwajski (znany z naparu Yerba Mate).

,,Do zieloności"

O zieloności, dodaj mi skrzydeł,
Niech wzlecę ponad marzeń ułudy,
Do gwiazd w Kosmosie,
Do Idei największych,
Zieloności prowadź mnie.

Usiądę w cichym ustroniu,
Zaparzę liście Twe,
O Mate czynniku radości,
O Mate kluczu do duszy bram.

Zieloności, dodaj mi Weny,
Słowem chwałę Twą oddam,
Zieloności bądź przy mnie,
Trwaj.

23.05.2015
Pozdrawiam!