31.12.2017

Myślenie nocne.

Dziś wiersz o tym jak w nocy mózg człowieka zamiast wejść w tryb czuwania, snu i podobnych spraw rozpoczyna kampanię pt. ,,Nie spanie".

,,Myślenie nocne"

Gdy noc przychodzi powoli,
Człowiek o śnie zaczyna myśleć,
Idzie się położyć,
A jego mózg zaczyna coś na kształt,
Wielkiej akcji o kryptonimie,
,,Nie spanie".

Myśli zaczynają krążyć,
Żyć własnym życiem,
Po labiryncie błądzą w głowie,
Nić Ariadny im nie pomoże.

Trzeba przeczekać,
Trzeba to wszystko przeczekać,
Nie ma innej rady.

18.12.2017
Pozdrawiam!

28.12.2017

Diament.

Dziś wiersz poświęcony pamięci Syda Barretta z Pink Floyd. Za inspirację posłużyła mi piosenka tej grupy pt. ,,Shine On You Crazy Diamond".

"Lśnij diamencie, lśnij"

Lśnij diamencie, lśnij,
Twe słowa zapisane na wieki,
Przy każdej okazji chwalą,
Absurdalnie kosmiczny świat.

Lśnij diamencie, lśnij,
Otwarcie Twego świata trudne jest,
Lecz dałeś nam do niego jakiś klucz.

Lśnij diamencie, lśnij,
Na zawsze w niebie lśnij,
Z gwiazd patrz na ludzi tutaj,
Co myślą tak jak Ty.

Pamięci Syda Barretta.

22.02.2017

Pozdrawiam!

25.12.2017

Sen na jawie.

Dziś wiersz będący próbą zrealizowania zamysłu ,,snu na jawie", ewentualnie ,,snu we śnie".

,,Sen na jawie lub coś o pewnej wieży"

Wchodzę po schodach na wieżę,
Kręte są strasznie i wiele ich,
W końcu na szczyt dotarłem,
Cała panorama miasta,
Sięga niemal po horyzont.

Nagle kobieta do mnie mówi,
Wskazując ręką na obrazy,
,,Ale im ładnie jest ze śmiercią,
A tej w różowym wprost wspaniale".

Przecieram oczy ze zdumienia,
Nie jestem już tam, gdzie przed chwilą,
Wieża jest, lecz jestem pod nią,
Wszystko się sypie, wszystko psuje.

Sięgam swą ręką w okolice,
Trafiam na coś zimnego wielce,
To ona, Czarna Pani przyszła po mnie,
I w tan mnie ciągnie wraz z innymi.

Tańczymy w kole, tańczymy wszyscy,
A Pani w Czerni się uśmiecha,
Odwracam głowę, nie chcę patrzeć...

A to się śnił mi sen na jawie,
Pani z muzeum na tej wieży,
Wręcza mi kubek zimnej wody,
Coś mówi o niezwykłym skwarze,
Przyznaję jej rację,
Dziękując pięknie wracam na dół.

Już nigdy więcej nie opowiem,
O tym, co mnie tam spotkało.

10.12.2017
Pozdrawiam!


22.12.2017

Między obrazami.

Dziś wiersz nawiązujący do koszulki z płytami grupy Iron Maiden jaką mam w szafie.

,,Między obrazami"

Podchodzę do koszulki,
Ma na sobie wiele scen,
Z życia króla Eddiego I,
Zwanego Wielkim.

Tu na tronie niczym Śmierć,
Korona wieńczy makabryczne dzieło,
Obok powóz mknie drogą,
Szybko, coraz szybciej,
Król musi widzieć jak giną,
Jak umierają jego wrogowie,
(Może sam zabije kilku)?

Na innych obrazach król,
Nad miastem lewituje,
(Właściwie tylko jego głowa),
Wie wszystko o wszystkim,
Widzi to co ukryte,
Staje się równy bogom.

Na końcu jest jednak obraz,
Eddiego Wielkiego w okowach,
Związanego łańcuchem za szyję,
Teraz już wyłania się zza niego,
Czarna Pani, teraz ona się śmieje,
Teraz ona ma pełnię władzy.

Obrazy z ,,Życia króla",
Jak przeczytałem na tej koszulce,
Pokazują drogę życia,
Przeznaczoną dla każdego z nas,
Niezależnie od naszego statusu.

7.11.2017

19.12.2017

Dziwny labirynt.

Dziś wiersz o czymś co pewnie spora część doświadcza na co dzień.

,,Dziwny labirynt"

Czasem moje myśli,
Wędrują w dziwne strony,
A ja za nimi chodzę,
(Labirynt szybko rośnie).

We mgle nie widzę ścian,
We mgle nie widzę światła,
We mgle gubię swoje kroki,
We mgle nie znajdę wyjścia.

Potrzeba mi Ariadny,
Z jej niezawodną nicią,
By z labiryntu trzewi,
Na świat mógłbym wypłynąć.

A dziś znów w labiryncie,
Godziny swoje spędzam,
Nie wiem czy chcę w nim zostać,
A może chcę uciekać.

3.11.2017
Pozdrawiam!

16.12.2017

Atlantyda odnaleziona.

Dziś wiersz o miejscach, które czynią nas szczęśliwymi, mimo świata na zewnątrz, co nie zawsze jest nam miły.

,,Atlantyda odnaleziona"

Znalazłem pod łóżkiem Atlantydę,
Zaraz obok, przy szafce Nibylandia leży,
Pytasz mnie czy tęsknię.

Nie. Teraz już chyba nie.

Wrota Tartaru i ciemność,
To moje przeznaczenie,
Trzeba wyrwać się z marzeń,
O życiu co nas głaszcze.

Złe dni i ludzie źli,
Wykrzykują jaki jestem obcy,
Coś o mnie i o Tobie,
Atlantydy ślad we mnie.

Atlantyda znaleziona,
Nibylandia obok,
Zachowam je na przyszłość,
Zrobię z nich moją Itakę.
***********************
,,By żyć w pełni, należy mieć miejsce, które uważamy za cenne. Takie, gdzie zawsze czujemy się dobrze. Takie, gdzie czujemy się bezpiecznie. Takie, gdzie jesteśmy sobą. Nawet jeśli ma to być Atlantyda czy Nibylandia. Jeśli ludzie zaczną uważać nas za dziwnych, trudno. Można rzec ich problem".

Sri Bhangan Galasphrandal Marakhes- (1923-1998)- poeta indyjski, prozaik, twórca grupy ,,Vishnu se lait nikalatee".

Pozdrawiam!

13.12.2017

Krótkie komunikaty.

Dziś wiersz powstały po tym, jak z różnych stron zaczęły spływać komunikaty.

Dla S.J.

,,Krótkie komunikaty"

Wystarczy wziąć folię aluminiową,
Zgnieść ją w jakieś kształty,
By potem zdjęciem wyrazić siebie.

Nie lubię go, bo przez niego znów palisz,
Małych przyjaciół, białych jak śnieg,
Z żółtymi plamami przy wargach.

Moje uszy słyszą dużo,
Mózg trawi komunikaty z oczu,
Mózg trawi słowa,
Mózg wie co robić.

W natłoku myśli mam jedną,
Żeby na chwilę świat stanął sobie,
A ja pędząc z prędkością światła,
Zobaczyłbym jak inni żyją.

Krótkie komunikaty,
Słowa skierowane do ludzi,
Przez ich wrogów,
Przyjaciół czy rodziny.

26.10.2017
Pozdrawiam!

10.12.2017

Śmiech do Słońca.

Dziś wiersz będący swoistym prztyczkiem w mój nos szczególnie, bowiem tak jak Słońce w utworze nie lubię wstawać wcześnie. :)

,,Śmiech do Słońca"

Słońce swymi promieniami,
Próbuje spalić pradawne kolumny,
Z pałacu greckiego.

Białe kolumny jednak się nie dają,
I odbijają promienie wprost do Słońca.

Słońce jest w szoku,
Bo nikt, naprawdę nikt,
Nie chce oglądać siebie,
Tak rano.

11.07.2017
Pozdrawiam!

7.12.2017

Obrazki z wystawy.

Dziś wiersz w jakimś stopniu nawiązujący do 10 miniatur Mistrza Musorgskiego. Dzięki Mistrzu za inspirację.

,,Obrazki z wystawy"

Przechodząc kiedyś obok kina,
Spojrzałem w bok, a tam wystawa,
Dwadzieścia kilka fotografii,
Jakiegoś całkiem dobrego artysty.

Zrobił te zdjęcia ktoś z pomysłem,
Na każdym widać zwykłą rzecz,
Jednak ujęte są ciekawie,
Że można patrząc zgubić życie.

Stoję i chłonę każdy szczegół,
Stoję i żyje sytuacjami,
Stoję i myślę, super życie,
Mają postaci z tych obrazków.

W końcu ktoś klepie mnie po plecach,
Wiem dobrze o tym,
Czas już iść,
W pamięci chowam te wspomnienia,
One pomogą nam dziś żyć.

30.10.2017
Pozdrawiam!

4.12.2017

Tłum w centrum miasta.

Dziś wiersz o mieście, ludziach i wzajemnych, nie zawsze miłych relacjach.

,,Tłum w centrum miasta"

W centrum miasta tłum wielki,
Faluje jak dziwny organizm,
Każdy niby swą drogę wybiera,
Ostatecznie to grupa ma rację.

Stoję sobie wysoko, wysoko,
Można rzec, że właściwie w niebie,
Widzę całe to ludzkie cielsko,
Widzę ludzi okropne mrowie.

Jestem tutaj, a czasem też tam,
Ona też tam może być z nami,
Idę, patrzę na ludzi,
Ich styl,
Oni ślepi, ja widzę,
Oni widzą, ja ślepy.

Ludzkie morze,
Tsunami wylało,
Miasto ginie w okrutnej agonii,
Wiem, widziałem Panią w Czerni,
Wiem, widziałem, mogła iść po mnie.

Widzę ludzi okrutne mrowie,
Widzę ludzi, jednostki zew,
Jestem tu, a czasem też tam,
Jestem z nimi, a bywam sam.

Centrum miasta i wielki tłum,
Jestem w nim, a on we mnie jest,
Jestem sam, a czasem z innymi,
Miasta szum,
Miasta szum,
Miasta szum...

26.10.2017
Pozdrawiam!

1.12.2017

Jutro, dziś, tajemnica.

Dziś wiersz będący impresją po zimie i po czymś jeszcze, co teraz właściwie jest nie do odtworzenia.

Dla S.J.

,,Jutro,  dziś, tajemnica"

Dziś tak magicznie padał śnieg,
Jeden płatek przez pięć minut,
W powietrzu,
Magia świata.

Jutro co będzie?

Mgła w lustrze,
Wgryzam się w nią,
A ona mnie odpycha.

,,Nie poznasz tajemnicy,
Tej największej,
Nie przebijesz się przez mgłę,
Nie próbuj nawet...".

Tajemnica, wszędzie ona,
Jak żyć się pytam,
Bez poszukiwań...

23.04.2017
Pozdrawiam!